Jamy: Tragiczny wypadek. Trzy młode osoby spłonęły w aucie (wideo, zdjęcia)

~gosc~ napisał:

niestety nie na wszystko mozemy wplynac Twoja oinia przynajmniej jest kulturalna w takich chwilach nie powinno sie obrazac innych bo to niczego nie zmieni kiedy czytam co tu jest napisane widze totalny brak kultury to mi otwiera oczy jakimi jestesmy ludzmi

I co się później dziwić że do młodych ludzi nic nie dociera skoro nawet nie potrafią czytać. Moja droga, mamy wpływ na wiele rzeczy, o czym się zresztą przekonasz jak dorośniesz i parę razy od życia dostaniesz nauczkę. Od nas zależy jakich dokonamy wyborów. Ten młody chłopak postąpił nieodpowiedzialnie i jakkolwiek jest mi zarówno jego jak i pozostałych ofiar żal nie mogę pochwalić tego, że nie myślał siadając za kierownicę i nie pochwalę nikogo kto w podobny sposób jeździ.

historyk lokalny napisał:

duch zabitych podstępnie żołnierzy wermachtu nadal krąży nad tym zakrętem - ludowcy zabili - Niemcy się wkurzyli i spacyfikowali jamy - a ofiary są do dzisiaj - podobno w mgliste noce można zobaczyć ja stoją przy tym zakręcie i patrzą na zachód[/quote]

Gość napisał:

Ta miejscowość jest co najmniej dziwna i dziwne rzeczy tam się dzieją, wie ten kto tamtędy jeździ.[/quote]

Gość napisał:

Taa, oczywiscie, opona pękła, zawieszenie pękło, duchy niemieckich żołnierzy wylazły na drogę i przestraszyły. Ręce opadają! Nawet nie wiecie jak jesteście żałośni i jak puści próbując tłumaczyć głupie zachowania za kierownicą. Do następnej soboty i kolejnego śmiertelnego wypadku z udziałem młodego kierowcy.

[quote name='Gość' post='286348' date='16.05.2010, 14:17:36']Powiem tyle ze jak to widziałem to wolno tez nie jechali, po drugie było to miedzy zakrętami a po trzecie popadało i było bardzo slisko w tym miejscu *]

[quote name='Gość' post='286353' date='16.05.2010, 14:24:18']CZYTAM I TAK JEST NAPISANE: Potem zaczęło je znosić na prawą stronę. Początkowo po poboczu jechało jedno koło. Ślad ciągnie się ponad 50 metrów. Później auto uderzyło w słupek drogowy i znalazło się na poboczu dwoma kołami. Na koniec ścięło kilka małych drzewek, po czym wbiło się w potężne drzewo. ZAPEWNE WG CIEBIE TO NIE ŚWIADCZY O PRĘDKOŚCI ALE O INNYCH CUDACH JAK AWARIA ZAWIESZENIA RÓWNIEŻ INNE OKOLICZNOŚCI NP. ŚLISKA JEZDNIA SPRZYJAĆ MOGĄ O AWARII AUTA A JEŚLI CHODZI O JAK WY TO ZWIECIE OPLUWANIE TO BĘDĘ TAK ROBIŁ NADAL, ŻEBY DO WASZYCH DURNYCH ŁBÓW DOTARŁO CO SIĘ STAŁO I DLACZEGO, ŻEBYŚCIE WYCIĄGNĘLI WNIOSKI

Ludzie zamieszkujący przy tej ulicy i tak wiedzą swoje. Pięć lat już minęło jak miałem tam wypadek, dopiero co zaczął padać deszcz a jechałem samochodem firmowym i to w cale nie znaczy że musiałem szybko jechać. Wychodząc z zakrętu po prostu obróciło mi auto o 180 stopni i tyłem kasując wszystkie małe drzewka zatrzymałem się na największym. Auto skasowane i cud że nic kompletnie nic mi się nie stało. Wdrapałem się na skarpę z której sunęło się auto i tak stojąc próbowałem zrozumieć jak mogło się to stać. Okoliczni mieszkańcy natychmiast reagują na każde łamanie gałęzie w tej okolicy, od razu zdając sobie sprawę że znowu zdarzyło się jakieś nieszczęście. Jak się wszyscy przyszli to zaczęli się kłócić który to już samochód wypadł z drogi w tym roku, 12 czy 15 a był to dopiero maj. Nawet policja po którą zadzwoniłem od razu kojarzy te zakręty. wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich [*]

Ludzie jestescie zalosni klocic sie w takiej chwili jak gina ludzie...z tego wszystkiego jest wniosek taki ze kierowca zasna za kierownica...przeczytajcie uwaznie a nie sie klocicie kazdemu sie zdazy zasnac...i kazdemu to sie moze przytrafic....normalnie nie moge juz czytac tego co piszecie..zycze wszystkim zeby byli idealnymi kierowcami.!!!

ta dziewczyna byla kobietą jedno z tych chłopakow, nie wracali z zadnej dyskoteki tylko z wesela. byla bardzo mloda... skonczyla niedawno 16 lat. to moja dobra kolezanka... Spoczywaj w pokoju!! ( [*]

"Nie sztuką jest nie być winnym i mieć wypadek.Sztuką jest nie być winnym i nie mieć wypadku!!!" Przeczytaj sobie "miszczu" jeden z drugim który użalasz się nad człowiekiem który zabił siebie i jeszcze dwoje ludzi !!! Słowa Pana Rychtera mam zawsze w pamięci od dnia kiedy otrzymałem prawo jazdy w 1984 roku (policz sobie "miszczu" jeden z drugim ile to już lat).Jeździłem wieloma samochodami począwszy od Syrenki którą prawdopodobnie nawet nie ruszył byś z miejsca albo na pierwszym zakręcie zabił.Kiedyś kierujący miał ambicję być dobrym,znać się na tym.Teraz w dobie łatwych samochodów nie macie pojęcia co znaczą słowa prędkość bezpieczna,bezpieczny odstęp czy umiejętność przewidywania.Jedno co Was usprawiedliwia to skandaliczne szkolenie na prawo jazdy i ogłupiająca telewizja.Nie usprawiedliwia Was to jednak przed jednym-zabijaniem postronnych i nie winnych na drogach.Stąd moja ostra wcześniejsza wypowiedź.

a skad ona była i jak sie nazywa

ZNAŁAM JEDNEGO Z TYCH CHLOPAKOW RAZEM Z NIM CHODZIŁAM DO SZKOLY CO DZIEN SIE WIDYWALISMY:(TRAGEDIA...ZAWSZE W PAMIECI[*]

Daniel wiek:19 z Rudna, Marcin wiek:22 też z Rudna, i Magda wiek:chyba 16 ze Świdnika. [*][*][*] Chłopaków znałem dosyć dobrze. ;(

Rozsądny napisał:

"Nie sztuką jest nie być winnym i mieć wypadek.Sztuką jest nie być winnym i nie mieć wypadku!!!" Przeczytaj sobie "miszczu" jeden z drugim który użalasz się nad człowiekiem który zabił siebie i jeszcze dwoje ludzi !!! Słowa Pana Rychtera mam zawsze w pamięci od dnia kiedy otrzymałem prawo jazdy w 1984 roku (policz sobie "miszczu" jeden z drugim ile to już lat).Jeździłem wieloma samochodami począwszy od Syrenki którą prawdopodobnie nawet nie ruszył byś z miejsca albo na pierwszym zakręcie zabił.Kiedyś kierujący miał ambicję być dobrym,znać się na tym.Teraz w dobie łatwych samochodów nie macie pojęcia co znaczą słowa prędkość bezpieczna,bezpieczny odstęp czy umiejętność przewidywania.Jedno co Was usprawiedliwia to skandaliczne szkolenie na prawo jazdy i ogłupiająca telewizja.Nie usprawiedliwia Was to jednak przed jednym-zabijaniem postronnych i nie winnych na drogach.Stąd moja ostra wcześniejsza wypowiedź.

Mogę się pod tym podpisać oburącz - z tą różnicą, że prawo jazdy mam od 1975 roku i od wtedy do dziś "zajeździłem" 14 samochodów - od Syrenki do A3 - bez żadnego wypadku. Najsmutniejsze jest to, Kolego Rozsądny, że ci młodzi NIE CHCĄ (a może nie mogą...) nic zrozumieć! Nie stać ich na sekundę refleksji i wyciągnięcie wniosków z tragedii, jaka dotknęła ich bliskich; ograniczają się do żałosnych i pustych wpisów z tzw. wyrazami współczucia. Młodzi koledzy zmarłych - jeśli rzeczywiście jest Wam przykro z powodu tego wypadku - to na Boga zróbcie wszystko, by nie było dalszych; byście za tydzień znów nie płakali po kimś. WŁĄCZCIE MYŚLENIE - tylko tyle - i aż tyle!

Gość napisał:

Dlatego, ze kierowca nie pomyślał, ze jedzie samochodem a nie furmanką.

nie wiesz jacy oni byli to nie pisz takich rzeczy Marcin był naprawdę bardzo dobrym kierowcą i doświadczonym...... i nigdy nie pił alkoholu więc te zbędne komentarze ze mógł być pod wpływem zachowajcie dla siebie.... nie znacie Marcina wiec nie piszcie co wam na język najdzie. Pokój Ich Duszom [*]

Znałam Daniela.. Był ze mną na studniówce a Marcin był kierowcą.. Ci co ich nie znają niech nie piszą tych wymyślonych głupot na ich temat czyli że byli deb***ami czy coś takiego.. Lepiej uczcijcie ich pamięć..:/

mateusz napisał:

nie wiesz jacy oni byli to nie pisz takich rzeczy Marcin był naprawdę bardzo dobrym kierowcą i doświadczonym...... i nigdy nie pił alkoholu więc te zbędne komentarze ze mógł być pod wpływem zachowajcie dla siebie.... nie znacie Marcina wiec nie piszcie co wam na język najdzie. Pokój Ich Duszom [*]

tak 22 lata to faktycznie doświadczony kierowca, który nie musiał pić , a wystarczy że był po prostu zmęczony po nieprzespanej nocy, którą spędził na weselu i chwila nieuwagi, zła pogoda i kiepska droga oraz może stan tech. samochodu oraz brawura i oto skutki, ale nawet najlepsi popełniają błędy tj. zawodowi kierowcy, którzy właśnie zginęli bo wpadli w brawurę i jak to było że nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym i niestety zginął na rajdzie polski jadąc do odcinka specjalnego.

Nie wiem jak was w domu uczyli, ale jest takie nie pisane prawo : "Kto czci zmarłym ujmuje, ten grzech śmiertelny popełnia". Pamiętajcie o tym zwłaszcza wy, którzy tak krytykujecie i wypowiadacie się nie znając sprawy. Nie byliście tam, nie wiecie dlaczego tak się stało mogła to być awaria samochodu, brawura, złe warunki na drodze. Wszyscy pseudoznawcy niech lepiej pomyślą, nikt nie wie jak kto skończy.

znałam Magdę ... Uczcijmy ich śmierć ;(( [*]

Nie oceniajcie tak ludzi których nie znacie.Marcin przez swoje 4 lata zrobił więcej kilometrów niż nie którzy przez swoje całe życie i był doświadczonym kierowca.Tak los chciał i nic na to nie poradzisz.Nie kiedy bywało ze nie miałeś czym do domu wrucić czy to był dzień czy noc nigdy nie odmawiał.Szkoda mi tych ludzi mieszkali kilka domów dalej.Uczcijmy ich smierć(

jak mieli na nazwisko?bo nigdzie nie moge sie dowiedziec. prosze o podanie ich personalii

znałam Daniela bardzo dobrze... widziałam się z wszystkimi kilka godzin przed wypadkiem [*]

a gdzie byli na tym weselu?.... w jakiej miejscowosci?...

Wero napisał:

jak mieli na nazwisko?bo nigdzie nie moge sie dowiedziec. prosze o podanie ich personalii

A no co Ci to głupia dziewucho? Ot kolejny temat do plotek i tania sensacja? Puknij się w główkę!

WIECZNY ODPOCZYNEK RACZ IM DAC PANIE A SWIATLOSC WIEKUISTA NIECHAJ IM SWIECI NA WIEKI!!!